Taki smalec robiła moja babcia i mama, zajadaliśmy się nim,
aż nam się uszy trzęsły. Teraz ja go robię i nie muszę nikogo namawiać do
jedzenia. Domownicy sami mnie proszą, żebym im dała :)
Co potrzeba:
- 1 kg słoniny bez skóry,
- 1 kg boczku surowego bez żeber i skóry,
- 700 g cebuli,
- 2 płaskie łyżeczki soli,
- 2 liście laurowe,
- 6 ziaren ziela angielskiego
Wykonanie:
Słoninę i boczek mielimy bez skóry przez maszynkę na grubych
oczkach, przekładamy do szerokiego garnka z powłoką nieprzywierającą, wytapiamy
na bardzo małym płomieniu bardzo często mieszając ok. 40 minut. Po tym czasie
dodajemy pokrojoną drobno cebulę, ziele angielskie, liść laurowy, sól, mieszamy,
smażymy całość jeszcze ok. 2 godzin na małym płomieniu co jakiś czas mieszając. Cebula powinna być miękka podobnie jak
boczek. Gorący smalec przelewamy do słoiczków, zakręcamy, zostawiamy do
wystudzenia. Przechowujemy w lodówce.
Smacznego :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do polubienia mojego fanpage https://www.facebook.com/bulkazchlebem1