To jest jeden z moich ulubionych dżemów. Nigdy nie ma go za dużo, ponieważ robię go z resztki pomidorów, które nie zdążyły dojrzeć i zrywam na koniec zbiorów. Do tego dżemu muszą być całkowicie zielone pomidory bez oznak dojrzewania, ponieważ w miejscach, gdzie pomidor jest chociaż troszkę zaróżowiony, w trakcie smażenia zacznie oddzielać się skórka, która jest twarda i niezjadliwa. Dżem wychodzi słodziutki, może nie każdemu taka słodycz odpowiadać, ale to jest taki specyficzny smak, dla mnie pyszny.
Co potrzeba:
- 1 kg zielonych pomidorów,
- 500 g cukru,
- 1 cytryna
Wykonanie:
Umyte pomidory kroimy w mniejsze kawałki, przekładamy do
garnka z nieprzywieralną powłoką, dodajemy sok i skórkę otartą z cytryny,
smażymy na mniejszym płomieniu cały czas mieszając, dopóki pomidory nie puszczą soku.
Wówczas dodajemy cukier, mieszamy. Pomidory puszczą jeszcze więcej soku.
Smażymy na średnim płomieniu ok. 2 godziny, aż masa zrobi się gęściejsza, sok
prawie cały odparuje, a pomidory zrobią się szkliste. Gotowy dżem przekładamy
do małych słoiczków, zakręcamy, wkładamy do garnka wyłożonego ściereczką,
wlewamy wodę do 3/4 wysokości słoików, gotujemy 15 minut od chwili zagotowania
się wody w garnku.
Smacznego :))
zielony pomidor, zielone pomidory, cytryna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do polubienia mojego fanpage https://www.facebook.com/bulkazchlebem1