Chleb domowy

Piękny zapach chleba unosi się po całym domu, a mi przypomina się, jak babcia piekła chleb w piecu chlebowym. Ech, dawne czasy... Ten chleb jest bardzo smaczny, nadaje się do wędlin i wszystkich smarowideł, i tych na słodko, i tych na ostro.


Co potrzeba:

• 150 g zakwasu na mące 720, dokarmionego dzień wcześniej,


• 10 g drożdży,


• 1 czubata łyżeczka cukru trzcinowego,


• 250 ml ciepłej wody,


• 450 g mąki pszennej typ 650


• 1 pełna łyżeczka soli,


• 2 pełne łyżki pestek słonecznika,


• 1 pełna łyżka siemienia lnianego

Wykonanie:

Do miski dajemy zakwas, ciepłą wodę, pokruszone drożdże, cukier, mieszamy, odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut. Dodajemy mąkę i sól, mieszamy najpierw łyżką, a następnie wyrabiamy ciasto ręką 5 minut. Ciasto będzie się trochę lepić, ale nie podsypujcie mąki. Po 5 minutach podnosimy ciasto z miski, na dno wsypujemy ziarna, obtaczamy w nich ciasto, miskę przykrywamy folią i ściereczką, zostawiamy na 3 godziny w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Po tym czasie zagniatamy ciasto kilka razy ręką, aż ziarna „wejdą” w ciasto, przekładamy do keksiarki wyłożonej papierem do pieczenia, rozpłaszczamy je w różnych kierunkach, żeby cała forma się wypełniła, na keksiarkę kładziemy folię, a na nią ściereczkę. Zostawiamy na 2 godziny. W tym czasie ciasto urośnie. Może się zdarzyć, że po 2 godzinach przyklei się nieco do folii, ale wówczas zdejmijcie ją delikatnie i zostawcie ciasto bez przykrycia na 10 minut. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 210°C, pieczemy 15 minut na funkcji góra-dół, po tym czasie zmniejszamy temperaturę na 180°C, pieczemy 30 minut. Po upieczeniu wyjmujemy chleb z piekarnika, wyrzucamy go z blachy, kładziemy na boku na 10 minut. Po tym czasie zdejmujemy papier, a chleb zostawiamy do wystudzenia na boku. Ostudzony zawińcie w ściereczkę i włóżcie do chlebaka, zachowa świeżość przez kilka dni.

Smacznego :))

zakwas, na zakwasie, siemię lniane, pestki słonecznika, słonecznik